24 listopada 2014

Moje problemy z niedoskonałościami chyba nigdy nie miną, a ja wciąż będę z nimi toczyła walkę... Chociaż muszę przyznać, że i tak jest już dużo lepiej niż było pół roku temu. Chciałabym powiedzieć, że tytułowy pisak mi w tym pomógł, jednak niestety...
Nivea bye bye spot! SOS stick jest preparatem, który nie robi nic, kompletnie nic. Ani po jego użyciu nie znikają zaczerwienienia, ani nie wysusza wyprysków... I nie mówię tutaj o jakichś wielkich, ropnych zmianach. Ja naprawdę chciałabym napisać coś pozytywnego, znaleźć chociaż jedną, małą zaletę ale po prostu się nie da. Nie dość, że śmierdzi mocno spirytusem, to w dodatku gąbeczka szybko sztywnieje i jedynie podrażnia zmiany w momencie, kiedy chcemy użyć kosmetyku. Dodatkowo po wyschnięciu gąbeczka z łatwością się łamie co w następstwie utrudnia użycie "pisaka"... No i jeszcze ta cena. Jak dla mnie 20 złotych za coś co kompletnie nie działa to dużo za dużo. Gdyby było widać jakieś efekty to byłaby to całkiem przyjemna cena, jednak w tym przypadku, no cóż. Wiecie co jest najgorsze? To koniec tej recenzji. Ten produkt wypadł u mnie tak beznadziejnie, że nie ma co więcej pisać na jego temat... Zdecydowanie nie polecam. Jeżeli szukacie czegoś skutecznego na niedoskonałości to zdecydowanie odsyłam Was do tego postu, klik. 

12 komentarzy:

  1. Takich produktów na wypryski nigdy nie stoswowałam, szkoda że zawiódł :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam Ci maść Benzacne, dobrze działa na niedoskonałości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że się nie spisał.
    Również od siebie polecam produkty z cynkiem w składzie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja używam masci cynkowej i zawsze mi pomaga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj muszę wypróbować tę maść, skoro tak ją polecacie wszystkie ;)

      Usuń
  5. Ja pamiętam za nastoletnich czasów jak coś mi wyskoczyło to preparaty, które zawierały olejek z drzewa herbacianego zawsze się spisywały genialnie. Teraz jak coś mi raz na ruski rok wyskoczy to smaruje pastą lassari, czyli pastą cynkową z kwasem salicylowym. Polecam, jest śmiesznie tania, a naprawdę skuteczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oho, dzięki bardzo za rady! Na pewno rozejrzę się za tą pastą :)

      Usuń

Proszę o kulturalne wypowiedzi.