Pozostanę jeszcze w temacie paznokci i pokażę dziś jeden z moich ulubionych lakierów do paznokci. Jest on firmy essence i podchodzi z edycji limitowanej vampire's love. Mówiąc szczerze, kiedy dowiedziałam się o tej limitowance byłam strasznie negatywnie nastawiona (głównie przez nazwę), jednak będąc w drogerii natura i stojąc przed szafą essence zmieniłam zdanie. Lakier od razu wpadł mi w oczy i po prostu wiedziałam, że będzie mój.
Kolor jest po prostu szary z czarnymi i srebrnymi drobinkami. Drobinki w żaden sposób nie wpływają na zmywanie lakieru, zdecydowanie nie utrudniają tego. Generalnie jego zmywanie należy do łatwych i przyjemnych. Wystarczy krótka chwila, dwa waciki i zmywacz. Chociaż zauważyłam, że jego zmywanie zależy w dużej mierze od samego zmywacza. Najprzyjemniej mi się zmywa wszelkie lakiery zmywaczem z isany.
Pędzelek jest gruby dzięki czemu wygodnie (przynajmniej tym początkującym) rozprowadzić lakier po płytce paznokcia. Tak naprawdę wystarczy jedno muśnięcie i mamy pomalowane paznokcie. Nie robi smug. Jego krycie jest w porządku. Na zdjęciach możecie zobaczyć dwie warstwy. Jedynym minusem jest jego chropowatość, czasami po prostu przejeżdżając dłonią o jakiś delikatny materiał drobinki się haczyły i np., kiedy były to cieliste rajstopy pojawiało się oczko... Trzyma się około 3-4 (bez top coatu) dni w zależności od wykonywanych czynności, tak więc moim zdaniem całkiem przyjemny czas. Zazwyczaj sama zmywam go tego czwartego dnia, bo po prostu miałam już ochotę na jakiś inny kolor.
Generalnie jestem z niego bardzo zadowolona. Nie dość, że kolor jest dla mnie po prostu świetny to jego nakładanie jest naprawdę łatwe i przyjemne. Bym zapomniała. Schnie szybko, więc nie ma problemu z żadnymi odciśnięciami. Niestety nie jest już dostępny w sprzedaży i nie wiem co zrobię, kiedy mi się skończy. Zdecydowanie będzie mi go brakowało! Jest jednym z moich ulubionych lakierów.
cena: 7zł/10ml
Całkiem ładny kolorek tego lakieru :)
OdpowiedzUsuńKolorek raczej nie dla mnie. Nie przepadam za takimi.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńBardzo ładny kolor :-) szkoda, że niedostępny, ale mam nadzieję, że znajdziesz równie dobry zamiennik :-)
OdpowiedzUsuńMoże się uda coś znaleźć ;)
UsuńCiekawy kolor, ja mam ulubieńca z edycji twilight :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że taka była :) Musiało mi umknąć ;D
UsuńU mnie zmwyacz z isany sprawdza się super :D Za to ten od sensique jest tragedią !
OdpowiedzUsuńNie miałam tego z sensique, ale isana po prostu wymiata ;)
Usuńnie mój kolor, ale ważne żeby Tobie się podobał :) Chyba nie miałam jeszcze żadnego lakieru z Essence. Mam za to wysuszacz i jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńLakiery z essence są całkiem spoko. Mam ten i miałam kilka nudziaków i były świetne :) Nie są drogie, wydaje mi się, że warto się skusić ;)
UsuńŁadny jest, czasem lubię sięgać po takie szarości ;)
OdpowiedzUsuńOj a ja nie mam zupełnie nic z essence - polecasz coś SZCZEGÓLNIE? ;)
OdpowiedzUsuńCiężko mi powiedzieć. Bardzo lubię ich lakiery nude są trwałe i w świetnych odcieniach, myślę że warto wypróbować.
UsuńKolor niestety nie jest ,,mój'', ale ładnie wygląda na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńKolor piękny, lubię takie, które nie wyróżniają się na paznokciach :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten kolor!
OdpowiedzUsuńPiękny kolor. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńUbolewam, że to limitowanka...
UsuńBardzo fajny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go :D
UsuńCo za dużo, to niezdrowo... Chociaż mam cichą nadzieję, że w Twoim przypadku będzie inaczej.
OdpowiedzUsuńMam odżywkę z Miss Sporty (różowa, nie wiem dokładnie na co, ale różowa); ładnie nabłyszcza płytkę paznokcia.
Miłej majówki!
;)
UsuńZastanawiałam się nad preparatem do usuwania skórek z Essence, ale w ostateczności zrezygnowałam i kupiłam bazę pod lakier :)
OdpowiedzUsuńsłyszałem o affinimat ale nie zbibera dobrych recenzji
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory zgaszone :)
OdpowiedzUsuńKolor trudny do opisania, nie do końca mój typ :)
OdpowiedzUsuń