12 lutego 2015

Włosowa aktualizacja #1

Dawno nie było nic o włosach, jednak muszę się przyznać że poszły w odstawkę na jakiś czas. Wszystko to przez zmiany jakie zaszły w moim życiu, mój codzienny tryb życia zmienił się dość mocno i szczerze przyznam, że wciąż uczę się wszystko ze sobą pogodzić. Jednak na tym etapie, na którym obecnie się znajduję jestem w stanie dołączyć ponownie wszystkie pielęgnacyjne rytuały związane z moimi włosami, na które wcześniej niestety nie miałam czasu.
Wczoraj udało mi się dotrzeć do fryzjera i muszę powiedzieć, że w końcu znalazłam tego idealnego! W Studio fryzur Dorota prowadzonym przez Dorotę Tomsię byłam już po raz drugi, jednak pierwszy raz na farbowaniu i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z podejścia Pani Doroty do klienta oraz jej uczennic. Bardzo sympatyczne dziewczyny. Co mi się bardzo podobało - uczennice nie są zostawione same sobie, szefowa cały czas nad nimi czuwa (zdarzyło mi się być w takich salonach, gdzie tak nie było przez co zawsze się obawiałam trafić pod nożyczki takiej dziewczyny). To co jeszcze mi się spodobało to pomoc w dobraniu koloru. Właścicielka bierze pod uwagę karnację oraz kolor oczu doradzając odpowiednio ciepłą lub chłodną tonację farb. Jednym słowem jeżeli jesteście ze Swarzędza lub okolic, nawet jeżeli jesteście z Poznania warto dojechać te kilka km do Swarzędza i udać się do naprawdę świetnego fryzjera. Polecam całym sercem. I z góry uprzedzam - nie jest to post sponsorowany. Wiem jak ciężko jest znaleźć salon fryzjerski, z którego wyjdzie się w 100% zadowolonym, dlatego też chcę Wam polecić salon fryzjerski Pani Doroty Tomsi ponieważ naprawdę będziecie zadowolone! :)

Pozostając dalej w temacie włosów, chciałabym napisać kilka słów na temat mojej obecnej pielęgnacji oraz o produktach, jakich używałam w ostatnim czasie. Jak pisałam na samym początku posta nie miałam za dużo czasu na jakieś wyszukane zabiegi dlatego też ograniczyłam się do jednego szamponu, jednej odżywki oraz jednej maski. Szok, nie tylko dla mnie samej ale również dla wszystkich bliskich mi osób. Takiego minimalizmu w mojej włosowej pielęgnacji nie było naprawdę dawno, jednak co najważniejsze z wszystkich trzech produktów jestem bardzo zadowolona i już wkrótce możecie spodziewać się szerszych recenzji tych właśnie kosmetyków.
1. Odżywka pielęgnująca BB Biovax keratyna + jedwab - ponoć działa w 60 sekund, jednak ja i tak lubię ją przytrzymać na włosach nieco dłużej niż zaleca producent. Wówczas moje włosy są dużo przyjemniejsze w dotyku, zdecydowanie bardziej miękkie i gładkie.
2. Szampon Aloe quilibra - myślę, że nie jedna z Was już słyszała o tym szamponie. Ja czytałam o nim wiele pozytywnych opinii i rozpaczałam ponieważ nigdzie go nie mogłam znaleźć. W końcu udało mi się i jestem po prostu zachwycona!
3. Henna WAX pilomax - miałam ją już wcześniej i byłam zadowolona, teraz po dłuższym czasie, kiedy moje włosy straciły na kondycji postanowiłam do niej powrócić i nie żałuję.

Kiedy sięgnęłam po te kosmetyki stan moich włosów delikatnie się poprawił, myślę że przy dłuższym stosowaniu na pewno efekty będą lepsze. Do powyższego zestawienia mam zamiar dołożyć raz lub dwa razy w tygodniu domową maskę z olejkiem rycynowym i żółtkiem.



Musicie mi wybaczyć jakość powyższego zdjęcia, było ono robione wbudowaną kamerką w laptopie, jednak był to czas kiedy nie miałam możliwości zrobienia lepszych zdjęć(zagubiona ładowarka baterii aparatu). Jednak jest to jedyne zdjęcie na którym widać dobrze moje włosy. Jak widać na załączonym obrazku moje włosy nie były w najlepszym stanie, w szczególności postrzępione końcówki no i ich ogólne wysuszenie.
Na zdjęciu tego aż tak nie widać przez marną jakość, jednak włosy bardzo mocno się elektryzowały i puszyły, w ogóle nie chciały się układać. Każdy z nich żył swoim życiem. Chociaż powyższe zdjęcie jest zrobione w ich dobrym dniu. W typowym bad hair day, prezentowały się tak:


Wiem, tragedia. Jedna, wielka T R A G E D I A. Na szczęście teraz już mogę powrócić do wszystkiego co dobre dla moich włosów. Tak więc macie podgląd na to jak wcześniej wyglądały moje włosy. Teraz, na sam koniec możecie zobaczyć jak wyglądają na chwilę obecną, oraz efekt farbowania w salonie fryzjerskim Pani Dorotki! :)
Jeszcze w gratisie zdjęcie przodu, w jaki ładny sposób układa się grzyweczka. Wcześniej bardzo mocno odbijała się od nasady tak dość specyficznie do tyłu, przez co wyglądała po prostu tragicznie. Tak więc ja ze zmiany koloru oraz cięcia jestem naprawdę bardzo, ale to bardzo zadowolona. A Wam jak się podoba zmiana? :)
Uff, dawno nie było takiego długiego postu. Zapraszam Was jeszcze na mój fanpage, o tutaj agierra. Buziaczki misie!

PS. Wybaczcie mi moje głupkowate miny, ale ja nie umiem zrobić sobie normalnego zdjęcia ;)

22 komentarze:

  1. Maskę WAX miałam i przez miesiąc stosowania dała moim włosom niezłego kopa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta maska jest naprawdę dobra, nie wiem dlaczego jej tak długo nie używałam :)

      Usuń
    2. Ja właśnie też zaczęłam używam tej maski i szamponu ;)

      Usuń
    3. A to jest ta maska, która ma w składzie SLS czy SLES? Swego czasu miałam bardzo podobną, która miała na początku składu silny detergent :/

      Usuń
    4. Mam tę wersję bez SLS i bez SLES :)

      Usuń
  2. Cięcie i kolor włosów są super :) Pięknie w nich wyglądasz.
    Co do kosmetyków moje włosy dosłownie nienawidzą keratyny więc odżywka z pewnością nie sprawdziłaby się na moich włosach. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Świetnie się w nich czuję :)
      Mi właśnie pani Dorotka poradziła abym teraz używała kosmetyków z keratyną (chociaż tę odżywkę miała już wcześniej). No i tak jak pisałam w poście, naprawdę fajnie się ona sprawdza na moich włosach :)

      Usuń
  3. Tak z ciekawości, ile zapłaciłaś? Słyszałam, że farbowanie u p. Doroty nie należy do tanich

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, do najtańszych niestety nie należy. Za całość: dekoloryzacja pasemek, farba, cięcie i modelowanie to koszt 270zł tanio nie jest, jednak muszę przyznać, że dawno nie byłam tak bardzo zadowolona po wyjściu z salonu fryzjerskiego :)

      Usuń
  4. ale masz pięknie odbite włosy od nasady, aż Ci zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Jednak efekt na całości to sprawka fryzjera i modelowania. Jeżeli chodzi o te kamerkowe zdjęcia i odbitą grzywkę to niestety nic przyjemnego, przez te odbicie w ogóle nie chce mi się układać, kiedy przekroczy pewną długość :(

      Usuń
  5. ładne włoski, a uśmieszek też niczego sobie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wax u mnie się nie sprawdzał niestety :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio? Chyba jesteś pierwszą osobą z jaką mam kontakt gdzie wax się nie sprawdził. A może miałaś źle dobraną wersję dla swoich włosów? :)

      Usuń
  7. Wolałam starą szatę graficzną,ta jest dużo mniej przejrzysta :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? A mi się właśnie wydawało, że ta jest bardziej przejrzysta. Masz może jakieś sugestie odnośnie szablonu? :)

      Usuń
    2. ten ostatni był bardzo fajny

      Usuń
    3. Cieszę się, że Ci się podobał :) Może do niego wrócę za jakiś czas :)

      Usuń
  8. super włosy. Widzę że używasz prawie takich kosmetyków co ja :D dodaje do obserwowanych. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Proszę o kulturalne wypowiedzi.